Azerbejdżan

Dziś odwiedzimy kraj położony na terenie Kaukazu nad Morzem Kaspijskim. Słynie z wulkanów błotnych, wydobycia ropy naftowej i produkcji dywanów. Zabieram Was w mało znany turystycznie zakątek świata jakim jest Azerbejdżan! #57

Informacje praktyczne:

  • Zegarki przestawiamy o dwie godziny do przodu
  • Obowiązkowa WIZA do wykupienia za około 25 dolarów na stronie https://www.evisa.gov.az/en/
  • Waluta to Manat Azerski  1 AZN to 2,35 złotych
  • Internet i połączenia są drogie, korzystajcie z WIFI
  • Pobierzcie aplikację MAPS.me zamiast Google Maps

Jak się dostać do Azerbejdżanu ?

Gdy tylko pojawiła się okazja na www.lot.com.pl w postaci promocyjnych cen połączenia lotniczego pomiędzy Warszawą, a Baku od razu napisałem do Zegara, a ten bez zastanowienia powiedział – Jedziemy! Lekko ponad 4 godzinny lot z poczęstunkiem na pokładzie i jesteśmy na terenie Euro-Azji. Oprócz paszportu wymagana jest WIZA, którą bez problemu wyrobicie on-line, zróbcie to jednak odpowiednio wcześnie , ja czekałem 3 dni na decyzję i dokument.

Jak dojechać z lotniska do Baku ?

Oczywiście najtańsza możliwa opcja to transport publiczny autobusem, przystanki znajdują się zaraz po wyjściu z terminalu lotniska. Na terenie stolicy działają też popularne aplikacje takie jak UBER. My jednak skorzystaliśmy z taksówki, która przyciągnęła nas swoim charakterystycznym wyglądem podobnym do tej, które możemy spotkać w Londynie. Mają one karoserię w charakterystycznym fioletowym kolorze, miejscowi powszechnie nazywają je badımcan (bakłażan). Odległość między lotniskiem im. Heydəra Əliyeva, a miastem Baku wynosi około 20 kilometrów. Cena przejazdu taxi to 35 Euro.

Warto wspomnieć kilka zdań na temat samego lotniska, które prezentuje się niezwykle okazale, pracuje całodobowo i może przyjmować wszystkie typy samolotów i śmigłowców. W 2018 roku otrzymał 5 gwiazdek, najwyższy status organizacji audytów portów lotniczych Skytrax World Airport Awards. W ciągu roku obsługuje ponad 4 mln pasażerów.

Ciekawostki związane z krajem Azerbejdżan

  • Znajduje się tu największa restauracja KFC na świecie
  • W Baku całe miasto jest niesamowicie monitorowane przez dużą ilość kamer
  •  A całym państwie znajduje się, aż 8 350 tysięcy rzek [ dla porównania w Polsce mamy 1100 ]
  • Kraj zajmuje pierwsze miejsce pod względem liczby wulkanów błotnych na świecie
  • Początek wydarzeń z powieści Stefana Żeromskiego, „Przedwiośnie”, ma miejsce właśnie w azerbejdżańskim Baku.
  • Na ulicach Baku co roku odbywa się wyścig Formuły 1
  • Baku to najniżej położona stolica na świecie – Znajduje się na 28m p.p.m.

Gdzie się zatrzymać ?

Przyjechaliśmy totalnie „w ciemno” nie rezerwując żadnego noclegu. Taksówka wysadziła nas w centrum starego miasta gdzie rozpoczęliśmy poszukiwania noclegu, wtedy zupełnie przypadkowo zobaczyliśmy budynek ambasady Polski! Tuż obok stał hotel o nazwie Premier Old Gates, gdzie się zatrzymaliśmy i zaraz po wcześniejszym zakwaterowaniu zjedliśmy śniadanie. Miejscówka była bardzo dobra z ładnie położonym tarasem i widokiem na miasto. Dobrze działające Wifi, całodobowa recepcja i przede wszystkim dogodna lokalizacja. Cenowo to okolice 250 złotych / pokój dwuosobowy za dobę. Polecam!

BAKU – stolica Azerbejdżanu

Jesteśmy w największym mieście Azerbejdżanu gdzie znajduje się najstarszy i największy port nad Morzem Kaspijskim. Wszędzie czuć rosyjskie klimaty. Od 2000 roku Stare Miasto w Baku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Miasto ma metro, dobrze rozwiniętą sieć autobusów i minibusów oraz duży obszar do spacerowania – i właśnie tym sposobem poruszaliśmy docierając do wcześniej ustalonych punktów. Poniżej przeczytajcie najciekawsze miejsca jakie udało nam się odwiedzić.

Co zobaczyć w Baku ?

Heydar Aliyev Centre

To było pierwsze miejsce jakie zobaczyłem w Baku. Mimo wczesnych godzin porannych budynek, który zrobił nam mnie ogromne wrażenie ze względu na swój architektoniczny i niestandardowy wygląd. Początkowo przypominał mi Operę w Oslo. Cały kompleks budynków występuje na powierzchni ok. 57,5 tys. metrów i z założenia ma pełnić integralną rolę w życiu intelektualnym miasta. W ciągu roku odbywają się tu różne wydarzenia kulturalne, takie jak koncerty, przedstawienia teatralne, pokazy filmowe czy wystawy sztuki na sali mogącej pomieścić nawet 1 500 osób. Budynek stał się ważnym ośrodkiem kulturalnym w Azerbejdżanie i przyciąga wielu artystów z całego

İçəri Şəhər

İçəri Şəhər czyli Wewnętrzne Miasto. To najstarsza dzielnica Baku w której mieliśmy przyjemność nocować, sięga czasów antycznych i w całości jest otoczona murami. Jako pierwsze miejsce w Azerbejdżanie zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Starówka zlokalizowana jest w ścisłym centrum, nieopodal nadmorskiej promenady. Co chwile spotkacie lokalne sklepiki z pamiątkami, często postawione na środku przejścia z dywanami na pierwszym planie. Znajduje się tu również początkowa i końcowa stacja czerwonej linii metra. Najlepszym sposobem na zwiedzenie całej dzielnicy jest spacer wśród stromych i krętych uliczek gdzie można poczuć się jak w labiryncie – my niejednokrotnie szukaliśmy wyjścia!

Pałac szachów Szyrwanu

Centralnym miejscem dzielnicy İçəri Şəhər jest Pałac Szachów Szyrwanu. Cały kompleks składa się z 9 budynków i jest mocno akceptowany jako obowiązkowy punkt do zwiedzania miasta Baku. Szczerze mówiąc nie zachwycił mnie w ogóle, przypominał trochę opuszczony kościół z czasów historycznych. Głównym punktem jest tutaj meczet, łaźnie, komnaty i muzeum. Całość pilnowana jest i strzeżona przez policję. Wszystko takie raczej „smutne” mało kolorystyczne i zaniedbane. Swoją uwagę zwracały dzieciaki kopiące piłkę i błąkające się bezpańskie koty. Zrobiliśmy kilka zdjęć i poszliśmy dalej …

Baszta Dziewicza

To również ważny element budowlany dla historycznej części miasta. W 2000 roku w trakcie trzęsienia ziemi została częściowo uszkodzona. Jest wysoka na 29,5 metra i zbudowana z kamienia wapiennego. W przeszłości pełniła rolę obronną oraz miejsce schronienia dla 200 osób. Przypuszcza się, ze z jej fundamentów znajduje się tajemnicze przejście podziemne do opisanego wyżej Pałacu szachów Szyrwanu.

Muzeum Miniatur Książek w Baku

Nigdy bym nie przypuszczał, że trafię do muzeum książek, ale jeśli jedyne na świecie muzeum miniaturowych książek znajduje się w Baku to tego przegapić nie mogłem! Wejście do środka jest darmowe, a w środku znajduje się ponad 6500 książek z 64 różnych krajów. Trzy najmniejsze na świecie książki o wymiarach 2 mm x 2 mm, można odczytać jedynie przy użyciu szkła powiększającego. Niewiarygodne miejsce, jeśli będziecie w Baku nie możecie tego pominąć!

Nizami Street

Kiedy weszliśmy na tę ulicę, mającą ponad 3,5 kilometra długości poczułem się jakby przenieśli mnie w czasie!  W porównaniu z historyczną dzielnica İçəri Şəhər, Nizami Street jest mega nowoczesna, taka europejska, niczym nie odbiegająca od głównych ulic dużych hiszpańskich miast. Ładnie oświetlona, ozdobiona i wyposażona w drogie butiki, restauracje, ambasady i banki. Bardzo przyjemnie się tu spacerowało wśród naprawdę dużej ilości zgormadzonych ludzi. Wokół znajdowały się atrakcje dla dzieci w postaci wesołego miasteczka i pomniki przypominające postacie z bajek. Byliśmy już trochę zmęczeni, ale cała miejscówka ma idealny potencjał na dobra imprezę!

Ogniste wieże

To zdecydowanie symbol całego miasta Baku, widoczny niemal z każdego miejsca! To trzy podobne do siebie wieże wzniesione w latach 2008-2011. Co ciekawe każda z nich jest innej wysokości: najwyższa część mieszkalna jest 39 piętrowa i ma 190 metrów, druga z nich gdzie znajdują się biurowce ma 160 metrów i trzecia 140 metrowa. Na uwagę zasługują ściany, które zbudowane są z ekranów LEDowych co wieczorową porą pozwala na oglądanie spektakularnych animacji! Pierwszy raz coś takiego widziałem – byłem zachwycony! Ogniste wieże w Baku musicie zobaczyć zarówno w dzień jak i w nocy. Już teraz zdradzę Wam, że to najlepsza atrakcja, dla której warto było odwiedzić Azerbejdżan. Podobno cała inwestycja kosztowała 350 milionów dolarów!

Mała Wenecja
Jak sama nazwa mówi, rzeczywiście jest takie miejsce przy promenadzie, które przypomina miniaturkę słynnej włoskiej Wenecji. Spotkamy tu także podobiznę mostów oraz przepłyniemy się łodzią wśród kanałów. Cała okolica jest bardzo zadbana, elegancka i romantyczna. Położona w bujnej roślinności pozwala na chwilę odpoczynku i relaksu. Kupiliśmy sobie tutaj piwko i korzystaliśmy z bardzo przyjemnej pogody! Mała Wenecja zajmuje imponującą powierzchnię 10 000 metrów kwadratowych, co czyni ją wspaniałym miejscem do zwiedzania i odpoczynku. Choć ostatecznie kompletnie nie znalazłem powiązania Baku z Wenecją warto tu przyjść, a przy okazji podziwiać widok na Ogniste Wieże.

Azerbejdżańskie Muzeum Dywanów

Zaraz obok Małej Wenecji znajduje się charakterystyczny duży budynek przypominający zwijający się dywan. To muzeum działające od 1967 roku przedstawiające azerskie dywany jako część kultury Azerbejdżanu. Z informacji jakie uzyskałem, w środku znajduje się około 10 tysięcy sztuk dywanów, ale także dzieła sztuki z metalu, ceramiki, szkła i drewna, a wszystko to stanowi część historii sztuki ludowej Azerbejdżanu. Trwają tu także badania i popularyzacja sztuki tradycyjnego tkania dywanów. Bilet wstępu kosztuje około 20 złotych i w środku można bez problemu robić zdjęcia.  Teraz już wiem dlaczego w Baku w każdym sklepie z pamiątkami znajdują się dywany! To głęboko zakorzeniona i ukochana tradycja całego państwa.

Co zjeść w Baku ?

Spacerując po centrum spytaliśmy jedną z kobiet gdzie zjemy dobre typowo azerskie jedzenie i takim sposobem trafiliśmy do restauracji „Firuzo”. Oprócz lokalnych dań zadbano również o odpowiednie ich podanie, a wręcz pokaz z unoszącym się dymem. Kucharz pokroił mięso przy naszym stoliku i podał je nam razem z ziemniakami ze stojaka na talerz. Spróbowałem oczywiście lokalnego piwa, ale bardziej zwróciłem uwagę na sposób picia herbaty, wedle obowiązującej instrukcji:

1. Nie wrzucaj cukru do herbaty.
2. Zamocz kostkę cukru w herbacie.
3. Ugryź kawałek i przytrzymaj go w ustach.
4. Siorbnij herbatę.

Jestem miło zaskoczony otwartością tego miasta, które bardziej od klimatów azjatyckich przypomina standardy europejskie. Nie słuchajcie tego co mówią w telewizji i piszą w Internecie: czułem się tu naprawdę bezpiecznie! Nie wiem dlaczego MSW odracza podróże do tego państwa. Wszyscy mówią tu głownie po rusku i tak nas też odbierali, na hasło POLSKA reagowali sympatycznym uśmiechem. Wszystkie wyżej wymienione i opisane atrakcje pokonaliśmy pieszo trafiając przy tym w różne zakątki miasta Baku. Wypełniłem swoje życie kolejnym ciekawym doświadczeniem jaką była wizyta w Azerbejdżanie!