Państwo leżące w Europie południowej wcześniej przynależące do Serbii, samodzielnie istniejące od 2006 roku.! Górzyste tereny położone nad Morzem Adriatyckim są coraz częściej odkrywane przez podróżników. Przyszła pora na mnie – zapraszam Was na Bałkany i zwiedzanie tajemniczej Czarnogóry!
Informacje praktyczne:
- Waluta Euro
- Godzina taka sama jak w Polsce
- Czarnogóra nie należy do Unii Europejskiej
- Połączenia telefoniczne i Internet są drogie, około 5 zł / min połączenia. SMS 2 zł. Odebrany telefon 2 zł / minutę.
- Warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie
- Bankomaty i płatność kartą bez problemu
Do ostatniej chwili wyjazd stał pod znakiem zapytania, bo na dzień przed wylotem dostałem anginy i otrzymałem silny antybiotyk. Rano szybka decyzja – Jedziemy! Razem z moimi rodzicami i Luśką zaczynamy tegoroczne wakacje 2019! Wylądowaliśmy w Zadarze na terenie Państwa Chorwackiego, tam odebraliśmy zarezerwowany wcześniej samochód i ruszyliśmy w drogę mając do celu 420 kilometrów. Jadąc po Czarnogórze musicie pamiętać o maksymalnej prędkości 130 km/h i dozwolonej ilości alkoholu 0,3 promila. Drogi są dobrze przygotowane, warto trochę zwolnić i podziwiać widoki, trasa wzdłuż wybrzeża jest naprawdę miejscami ekscytująca!
Na miejscu jesteśmy koło 2 w nocy w totalnej ciemności, która co jakiś czas rozświetlona była przydrożnymi warzywniakami otwartymi 24 na dobę! Można tam było kupić świeże arbuzy gigantycznej wielkości! W Czarnogórze zatrzymaliśmy się w małej wiosce rybackiej Kamenari w apartemencie Bella Vista przy samym wybrzeżu. Zanim dobudziliśmy gospodarza i udało znaleźć się nasz domek minęła dobra godzina, pobudziliśmy okolicznych sąsiadów i kiedy już mieliśmy spędzić noc w samochodzie udało się znaleźć Panią Tamarę! Z tego miejsca pozdrawiam sympatyczną gospodynię, która codziennie budziła nas przynosząc pyszne śniadanie!
Dopiero rano kiedy wyszedłem na balkon miałem przyjemność zobaczyć prawdziwe oblicze Czarnogóry! Przywitał mnie piękny widok obrośniętych lasami gór oraz blask Morza Adriatyckiego! Wyobraźcie sobie, że Zakopane ma dostęp do Morza Bałtyckiego! To jest właśnie Czarnogóra opisana w największym skrócie. Jako ciekawostka powiem Wam, że Polska jest 23 razy większym Państwem, ale to Czarnogóra ma wyższy szczyt górski! Zla Kolata ma 2534 m n.p.m. i jest dokładnie 33 metry wyższa od naszych Polskich Rysów! Jeśli chodzi o rzekę, tutaj Wisła nie daje szans w porównaniu do Tary ( najdłuższa rzeka Czarnogóry ), która ma tylko 144 kilomety. [ Wisła 1047 km ]
Zwiedzanie zaczęliśmy od objazdówki dookoła Zatoki Kotorskiej. Co jakiś czas plażowanie na mniejszych i większych plażach. Zastanawiałem się czy podczas choroby mogę wchodzić do wody, ale zanim jeszcze pomyślałem już byłem w Morzu. Przy tak wysokiej temperaturze w słońcu, ciężko było nie skorzystać z kąpieli! Najbardziej spodobała mi się plaża Beach Morinj, a dokładnie restauracja przy niej o nazwie Tramontana! Dosłownie cały dzień mógłbym tam siedzieć, pić kawę i podziwiać widoczki! Zresztą zobaczcie sami:
Popołudnie zostawiłem na zwiedzanie Kotoru czyli głównego miasta portowego całej zatoki. Otoczony murami rynek z tętniącym życiem w centrum. Wszędzie pełno knajpek, sklepików z pamiątkami i regionalne potrawy. Bardzo dobra zupa rybna! Dla miłośników wędrówek ścieżka wzdłuż gór szlakiem twierdzy miasta. Przy temperaturze słońca ponad 40 C i antybiotyku nie podjąłem wyzwania ;/ Miejsce numer jeden to wjazd na górę szlakiem drogi na wioskę Njegusi! Ulica kręta, wąska ale widoki niezapomniane! Niezbędny dobry samochód! Moja mama trochę się bała i nie udało się wjechać na sam szczyt, ale widoki zapierały dech w piersiach!
Pod koniec dnia odwiedzamy jeszcze plażę Kalardowo gdzie była dużo cieplejsza woda niż przy Zatoce. Kąpiąc się w Morzu Adriatycki na terenie Czarnogóry warto mieć ze sobą buty do wody. Dno w wielu miejscach pokryte jest kamieniami. Na powrocie do Apartamentu minęliśmy miejscowość Tivat gdzie znajduje się lotnisko. Tam można zobaczyć też ładne zachody słońca. Stamtąd skorzystaliśmy z promu, gdzie za 4,50 Euro transportują turystów i samochody oszczędzając objazdu około 50 kilometrów wzdłuż zatoki.
Kolejny dzień to dwa obowiązkowe miejsca na mapie Czarnogóry. Pierwszym z nich plaża JAZ w miejscowości Budva. Szeroka, położona przy klifie z licznymi atrakcjami typu sporty wodne, restauracje na plaży ( zajebista zimna kawa ) czy wypożyczalnia leżaków. Samo miasto Budva określone jest mianem imprezowiczów, to kurort gdzie można się w nim zakochać lub go znienawidzić, wszystko w zależności kto co lubi i w jakim celu jedzie na wakacje! Plaża JAZ otoczona jest górami i znajduje się poniżej autostrady. Ma około 1,5 kilometra długości ze strefą przeznaczoną dla nudystów. Warto tu być dużo wcześnie rano jeśli chce się znaleźć jakiekolwiek miejsce. Mnie osobiście ta plaża nie zachwyciła, bardziej jestem zwolennikiem takich urokliwych zatoczek, skalistych brzegów i bujnej roślinności. Tutaj owszem, piasek i woda jest super, ale ogromny tłum i hałas nie pozwala cieszyć się odpoczynkiem.
Drugim miejscem jest wizytówka całego Państwa czyli Sveti Stefan. Chyba najlepiej pokaże to dodane zdjęcie moich rodziców! Bardzo ładnie widać wszystko z góry także należy się zatrzymać na głównej drodze gdzie jest punkt widokowy przed skrętem do miasta. W samym centrum jest bardzo drogo, większość 5 gwiazdkowych hoteli, ale spokojnie można tam wejść na spacer skąd z ogrodu przywieziecie piękne zdjęcia. Ciekawostka: wejście na główną plaże kosztuje 100 Euro! Na szczęście 100 metrów dalej jest już publiczna plażą mało różniąca się o tej dla wybranych.
Co zjeść w Czarnogórze?
Na kolacje udaliśmy się do miejscowości Petrovac ok. 18 km dalej od Budvy. Szukajcie knajpki o nazwie Ponta znajdującej się zaraz przy plaży Petrovac beach! Jeżeli traficie tak jak my na stolik na zewnątrz z widokiem na morze to korzystajcie z pięknych krajobrazów! Fantastyczne klimatyczne miejsce, gdzie możecie delektować się słońcem, jedzeniem i zimnym piwkiem. Najbardziej spotykanym browarem w Czarnogórze jest Nikšićko, dostępne w większości restauracji i sklepach spożywczych. Jeśli chodzi o jedzenie państwo słynie głównie z ryb i owoców morza.
Najlepsze miejsca i plaże w Czarnogórze:
- Herceg Novi
- Zatoka Kotorska
- Budva Plaża JAZ
- Ulcinj
- Sveti Stefan
- Tivat
- Velika Plaza
Luśce tak się spodobało, że robiła wszystko, żeby nie jechać do domu! Najpierw musieliśmy się wracać po torebkę którą zostawiła w hotelu, a później nie domknęliśmy bagażnika i torby wyleciały nam na jezdnię w trakcie jazdy. Podsumowując Czarnogóra to kraj, który jeszcze niedawno raczkował w turystyce, dziś można śmiało powiedzieć, że wkroczył na właściwe tory. Z roku na rok będzie tu coraz więcej turystów!