To jedno z najbardziej romantycznych miejsc na świecie jakie widziałem. Niepowtarzalne i nieporównywalne do żadnego innego miasta. Spacer po Wenecji jest jak oddech, wznosisz się i opadasz po niezliczonych mostkach. A jak już zobaczysz jej piękno nie wzdychasz , lecz oddychasz pełną piersią!
Zacznijmy od obalenia mitów, które usłyszałem zanim tu przyjechałem oraz pseudo informacji wyczytanych w Internecie. Podczas całego pobytu w Wenecji nie widziałem ani jednego szczura i nie było czuć smrodu wody z kanałów. Jadąc do Wenecji przygotujcie się na wycieczkę życia, w końcu nie bez powodu odwiedzą ją ponad 50 tysięcy turystów dziennie, a całe miasto wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Kolejną głupota jest zdanie, że „Wenecja tonie”. Rzeczywiście poziom wody wzrasta o kilka milimetrów rocznie, ale nie wierzę w to, że Włosi, specjaliści od budownictwa pozwolą za setki lat zatopić taka perełkę!
Razem z Justyna Sobierajską kupujemy bilety na samolot linii lotniczej Ryanair i lądujemy na lotnisku Wenecja-Treviso, około 20 kilometrów od Wenecji. Żeby dostać się do celu szukamy przystanku przewoźnika Terravision. Około 40 minutowa droga, a bilet w cenie 11 Euro. Można kupić od razu powrotny, który jest ważny 10 dni od daty zakupu. Rozkłady jazdy są rozpisane na przystankach lub na stronie: https://www.terravision.eu/pl/# . Autobusem dojeżdżamy do Piazzale Roma ACTV Fermata czyli ostatni punkt gdzie można dojechać pojazdem kołowym. Przypominam, że w Wenecji nie ma możliwości poruszania się samochodem! Jako ciekawostka dodam, że jazda na rowerze również jest zabroniona!Tutaj wszędzie płynie się łodziami. Nawet piłkarze i kibice chcący zagrać lub obejrzeć mecz swojej lokalnej drużyny Vanezia FC musza dotrzeć na stadion droga morską.
Szukając zarezerwowanego wcześniej hotelu musicie zwrócić uwagę, że budynki w Wenecji ponumerowane są nie wedle ulic ( bo zamiast nich jest woda hehe ) tylko sześciu dzielnic. Po dłuższym poszukiwaniu udało nam się dotrzeć na miejsce gdzie okazało się, że nie ma naszej rezerwacji! Pierwszy raz zdarzyło mi się, że booking.com mnie zawiódł! Na szczęście miejscowy Włoch nie zostawił nas na pastwę losu tylko zaoferował prywatny apartament. Ceny noclegu w Wenecji nie należą do najtańszych, ale ze względu na trudną dostępność dobrze wkupić je z dużym wyprzedzeniem. PS Usprawiedliwię booking – po paru dniach zwrócili pieniądze na konto.
Najsłynniejsza cieśnina w Wenecji o nazwie Canal Grande przepływa przez środek miasta i przypomina z lotu ptaka odwróconą literę S. Pierwsze spojrzenie na miasto na pewno Was zaskoczy! Będzie efekt woooow! Dlaczego ? Bo nie ma nigdzie na świecie drugiego takiego miasta! Nie zobaczycie tam samochodów tylko mosty ! Jest ich dokładnie 417 w całej Wenecji z czego każdy ma swoją historię. Oto tylko kilka najbardziej popularnych, których nie możecie ominąć:
- Most Rialto – najstarszy most w Wenecji, który po raz pierwszy połączył brzegi cieśniny Canal Grande. Ma 48 metrów długości i w 1444 roku zawalił się pod wpływem naporu turystów! Na szczęście szybko został odbudowany. Dziś codziennie przepływają pod nim gondole, a turyści na jego szczycie robią pamiątkowe zdjęcia z przepięknym widokiem.
- Most Westchnień – najważniejszy, najczęściej szukany i odwiedzany most Wenecki. Ma tylko 11 metrów i stał się zdecydowanie najbardziej popularny dla turystów. Legenda głosi, że pocałunek pod nim w trakcie płynięcia gondolą gwarantuje parze dozgonną miłość. Inni, słyszałem na miejscu twierdzili, że buziak spowoduje szybki ślub – tak czy inaczej most odpowiedzialny jest za wiele połączonych serc ludzi tego świata i jeszcze się nie zawalił!
- Ponte degli Scalzi – 55 metrowy łączący dwie dzielnice miasta, jeden z czterech mostów nad Canal Grande. Mnie się podobał bo miał naprawdę niskie barierki i był stosunkowo wysoki przez co można było zrobić najlepsze zdjęcia!
- Ponte della Costituzione – stalowy 94 metrowy most jest najmłodszy ze wszystkich w Wenecji i wybudowany w 2007 roku. Jest w pewnym sensie wejściem do miasta łącząc dworzec z placem Piazzale Roma. Z niego zrobicie pierwsze zdjęcia na miasto. Udajcie się tam szczególnie wieczorem kiedy jest ładnie podświetlony.
- Ponte delle Tette – mały most przeznaczony dla dziewczyn lekkich obyczajów. Nazwa pochodzi od użycia mostu przez prostytutki, które zachęcono do stania topless na moście i w pobliskich oknach, aby zwabić i nawrócić podejrzanych homoseksualistów.
Nie ma nic lepszego niż spacer po wąskich uliczkach w Wenecji. Zgubicie się tu szybciej niż Wam się wydaje, a podobieństwo mostów sprawi, że możecie odczuć efekt deja vu! Niektóre wyglądają naprawdę identycznie, różniąc się jedynie kłódkami zawieszanymi przez zakochanych. Na każdym moście jest ich bardzo dużo. Co do wąskich uliczek, zapewne kojarzycie je ze swoich podróży po Grecji, Hiszpani czy innych regionów Włoch. Te w Wenecji są jednak szczególnie wąskie. Jedna z nich miała dokładnie 53 cm szerokości! Zobaczcie sami!
Co zjeść w Wenecji ?
Jesteśmy we Włoszech także tradycyjne potrawy typu pizza czy makarony znajdziecie tu w każdej kolejnej knajpce. Pamiętajcie rezerwując hotel ze śniadaniem we Włoszech nie spodziewajcie się szwedzkiego stołu jak w innych krajach. Zwykle jest to słodka bułka z dżemem z gorącą mocną kawą. Popularne były też ryby i słodkie przekąski zwane “cicchetti”.
Wąskimi uliczkami droga przez mosty doprowadzi Was na Plac Świętego Marka z przepiękną Bazyliką jego imienia. To główne miejsce w mieście gdzie odbywają się wszystkie uroczystości wraz ze słynnym karnawałem weneckim! Święto pełne radości, śmiechu i dobrej zabawy. Wydarzenie, które przyciąga ludzi z całego świata zamienia plac w największą salę balową w Europie. Z tego względu na każdym kroku można kupić souvenir w postaci maski. Co więcej każda z nich ma swoją tradycję i historię. Jest ich tu tysiące występujące pod różną postacią: od magnesu, talerzyk, koszulkę, lalkę po naprawdę każdą możliwą pamiątkę. Także nie musicie kombinować, pomysł na prezent dla babci macie z głowy!
Drugim tak samo ważnym jak nie ważniejszym symbolem Wenecji jest popularna Gondola. Drewniana tratfa miejska służąca do przewozu turystów wodnymi trasami miasta. Niezwykle romantyczna podróż w tle grającej harmonii ma jednak swoją cenę. Za godzinę takiej wyprawy trzeba zapłacić 80 Euro. W całej Wenecji jest 350 takich łódeczek, a każda nich waży 600 kilogramów. Włosi przyciągają mocno uwagę do ubioru i tradycji sternika. Ciężko jest uzyskać pozwolenie na wykonanie takiej pracy. Tak czy inaczej gondole mają swój niepowtarzalny urok, których nigdzie indziej nie zobaczycie!
Ja też miałem swoją Wenecką przygodę! Podchodząc do brzegu jednego z mostów, poślizgnąłem się i spadłem do wody w całym ekwipunku kurtki zimowej i dżinsów! No i oczywiście z telefonem w kieszeni;/ Dobrze, że miałem buty na zmianę! Grudniowa kąpiel w Morzu Adriatyckim zaliczona, jednak mówiąc poważnie nie dużo brakło, żebym się utopił! Widok przerażenia w oczach przechodniów czułem na własnej skórze! Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, dziękuje Justyna za pomoc: mamy 1:1 w uratowaniu tonącego!
Klimat w Wenecji w połączeniu z miłością powinien trwać w nieskończoność. Jeśli ktoś mógłby kupić czas to ludzie wydawaliby tu fortunę. Włosi powinni być dumni, że mają taką perełkę bo zazdrości im każdy kto ją zobaczy. Choć kąpiel w Wenecji nie należała do najcieplejszych heh cały wyjazd był niesamowicie gorący! Jeśli chcecie zobaczyć na własne oczy coś niepowtarzalnego co kłóci się z wyobrażeniem miasta to kupujcie bilety do Wenecji. Gwarantuję Wam, że będziecie zachwyceni, jeśli nie to zwracam pieniądze! Heh