Monte Carlo
Luksusowe Państwo u stóp lazurowego wybrzeża to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie kiedykolwiek widziałem w życiu. Bogaty kraj słynący na całym świecie z kasyna i toru wyścigowego F1. Przenosimy się do drugiego co do wielkości najmniejszego państwa świata, które jest 150 tysięcy razy mniejsze od Polski – Witam Was na dzielnicy Monte Carlo w Monako!
Jeszcze parę lat temu pamiętam jak obiecałem sobie, że wrócę tutaj i się udało! Po raz drugi miałem okazję zobaczyć ten zjawiskowy kraj o nieziemskim bogactwie. Aż trudno uwierzyć, że Monako należy to jednego z pięciu państw świata gdzie nie ma lotniska! Dojechać tu można więc tylko samochodem, pociągiem lub droga morską. My mieliśmy wypożyczone auto i oczywiście zaraz przed wjazdem otrzymałem mandat za prędkość! Mam już ich 12 z różnych krajów, chyba zacznę je kolekcjonować ?! Ciekawostka: Można tu prowadzić auto mając nawet pół promila alkoholu!
Przygoda w Monako – jesteśmy w składzie: Ja, Koper, Prezes, Cypek i Włosek! Już teraz zdradzę Wam, że nie wpuścili nas do kasyna heh to ze względu na nieodpowiedni ubiór! No szkoda, żebyśmy w garniturach przy 35 C upale tam pojechali! Może i dobrze bo nie wiadomo jakbym popłynął finansowo, ale z drugiej strony .. może bym wygrał 😊 ?
Zanim przejdziemy do sedna przekażę Wam kilka informacji praktycznych, które pomogą Wam przygotować się do wyjazdu i zaoszczędzić trochę pieniędzy!
- Monako nie jest członkiem Unii Europejskiej, ale żeby tam wjechać wystarczy dowód osobisty lub paszport
- Obowiązująca waluta to Euro
- Nie ma tu zmian czasowych jak np. w Polsce
- W całym kraju obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h, ruch prawostronny,
- Językiem urzędowym jest francuski, ale jak wszędzie dogadacie się po angielsku
- UWAGA: Internet i telefon! Pamiętajcie wyłączyć neta, zarówno transfer danych jak i połączenie do Polski to kosztowna transakcja. Do poruszania się pobierzcię darmową aplikację MAPS.ME
- Ubezpieczenie wykupić – zawsze to powtarzam
Monako dzieli się na 4 dzielnice: Monte Carlo, Monaco-Ville, Fontvieille i La Condamine. Oczywiście najsłynniejsza z nich o której na pewno słyszeliście to ta pierwsza! Monte Carlo to zaraz po Las Vegas światowa stolica hazardu. Z inicjatywy księcia kraju, pierwsze kasyno powstało tu w 1857 roku! Dziś działające i nazwane Casino de Monte Carlo zobaczycie min w produkcji takich filmów jak: Ocean’s Twelve, GoldenEye czy Nigdy nie mów Nigdy. Podobno 5 % dochodu kraju pochodzi właśnie z gier w kasynie. Nikt nie zdradzi jakie majątki zostały tu stracone, podejrzewam, że musza one być liczone w miliardach dolarów! Mamy natomiast wiedzę o wygranych: jeden z Brytyjczyków grając w ruletkę bez przerwy przez TYDZIEŃ zgarnął 4 miliony funtów zaczynając przy stole z 400 tysiącami. Może jednak szkoda, że nie udało się tam wejść! Jakbyśmy siedli z Koperkiem przy stole to mogło by być grubo hehe!
Co roku w Monako odbywa się Grand Prix Formuły 1. Słynny wyścig łączy 78 okrążeń z maksymalną dopuszczalną prędkością do 270 km/h. Ja nie jestem miłośnikiem tego sportu, jak i całej motoryzacji ale musze przyznać, że takie samochody jak tutaj widziałem jeszcze tylko w Dubaju! Ferrari, Lamborghini, Bentley, czy Aston Martin to tutaj taki standard życia codziennego. Szczerze to nawet się nie zorientowałem, że jadę ulica po której normalnie odbywają się rajdy Luisa Hamiltona czy Roberta Kubicy. Dookoła znajduje się pełno akcentów związanych z Formułą 1 między innymi pomnik 5 krotnego mistrza Argentyńczyka Juana Manuele Fangio i jego Mercedes-Benz.
Idąc wzdłuż wybrzeża zobaczycie tzw. „Promenadę Mistrzów” gdzie znajdują się odciski stóp znanych piłkarzy takich jak Zidane, Ronaldo , Pele, Del Piero czy Maradona. Ciekawostka: Zgadnijcie, którego polskiego piłkarza jest tutaj wzmianka??? Nie, nie Lewandowskiego! Od 2009 roku jest tu odbita stopa Zbigniewa Bońka! Podobno najwięksi fanatycy footballu klękając, całują symbol swojego idola i modlą się w jego intencji! Moja fascynacja do piłki nożnej nie jest na takim poziomie, żeby to zrozumieć, może dlatego nie zostałem piłkarzem tylko kibicem!
Plaża w dzielnicy Larvotto
W samym centrum Monako znajduje się plaża na której można odpocząć i skorzystać z kąpieli schładzając się w morzu Śródziemnym. W sezonie jest mocno zatłoczona, ale dobrze zagospodarowana w punkty sanitarne. Bezpośrednio przy lub obok znajduje się wiele barów z przekąskami, kawiarni i restauracji. Plaża jest sztuczna z bardzo przyjemnym piaskiem. Kąpielisko odgrodzone jest pod woda specjalną siatką, która ma na celu chronić turystów przed meduzami! Zatrzymaliśmy się tu na dobre 2 godzinki relaksując się widokami na miasto.
Ogrody Japońskie
Kiedy ktoś z nas zorientował się, że znajdujemy się w jakimś niestandardowym miejscu okazało się, że przypadkowo trafiliśmy do Ogrodów Japońskich w dzielnicy Monte Carlo. Wejście tu jest bezpłatne, a otaczająca przyroda i zieleń rozłożona jest na 7000 metrów kwadratowych. W Parku można zobaczyć budowle w ściśle japońskim stylu co powoduje, że przy odrobinie wyobraźni można poczuć się jak w Azji. Tradycyjny czerwony mostek , wodospady, a w wodzie pływające kolorowe rybki. Byliśmy dobrze porobieni więc na chwilę przenieśliśmy się na inny kontynent.
Port Jachtowy
Warto wspomnieć o tym co w Monako robi największe wrażenie. Zaraz obok kasyna i toru F1 jest nim z pewnością Port Herkulesa. Na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od tych, które widziałem do tej pory, jednak kiedy podszedłem bliżej zobaczyłem najbardziej prestiżowe jachty, warte więcej niż nie jedna wszystkie wille w Polsce razem wzięte! Tutaj w roli głównej wystąpił James Bond w scenerii filmu „Golden Eye”. W miesiącu wrzesień odbywa się tu jednak wielka impreza pt. Monaco Yacht Show – inaczej mówiąc 3 miliardy Euro pływające obok siebie. Skala bogactwa i luksusu jak tak duża, że przeciętny człowiek nie jest w stanie sobie tego nawet wyobrazić. Większość z jachtów oznakowana jest flagą, symbolem lub nazwiskiem właściciela. W niektórych z nich były otwarte drzwi, gdzie mogliśmy zobaczyć jak to wygląda w środku … powiem Wam , że jednak fortuna, kapitał i dobrobyt ludzkości jest wręcz przerażający przepychem bogactwa!
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][et_pb_row _builder_version=”4.4.1″ global_colors_info=”{}”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”4.4.1″ global_colors_info=”{}”]
Pałac Księcia w Monako
To moje ulubione miejsce w całym Monako. Zostawcie sobie to na koniec jako perełkę! Musicie się dostać na Wzgórze Zamkowe, pieszo lub autobusem [linia 1 i 2 ] koszt 2 Euro. Zobaczyłem stąd najpiękniejszy panoramiczny widok na cały kraj. Emocje były tak duże, że zakręciło się w głowie – to z pewnością kwintesencja całego Monako! Byłem tu dwa razy w życiu i za każdym razem jestem zachwycony! Zresztą zobaczcie sami!
W głównym miejscu na placu znajduje się tu Pałac Grimaldich czyli oficjalna rezydencja księcia Monako. Większe wrażenie niż sam wygląd robi sam sposób pilnowania go przez żołnierzy i otaczająca twierdza obronna. Codziennie o 11:55 odbywa się tu tradycja przejęcia warty gdzie zaobserwujemy lokalne stroje i trochę kultury tego państwa. Cześć Pałacu jest dostępna dla zwiedzających od kwietnia od października w cenie 10 Euro. W środku jest zakaz nagrywania i robienia zdjęć. Podobno rodzina królewska nie mieszka tu na stałe tylko kilka kilometrów dalej. Nie dziwie się … musieliby codziennie przyjmować gości min. takich jak my!
Ciekawostki z Państwa Monako, o których na pewno nie wiedzieliście!
- Miasto jest w 100 % zabudowane także zapomnijcie o postawieniu tu domu heh
- Stolicą Państwa Monako jest Monako i to dokładnie to samo miejsce! Różni się tylko administracyjnie z podziałem obowiązków na urząd miejski i Państwowy
- Co trzeci mieszkaniec Monako jest … milionerem!
- Zobaczcie sobie flagę MONAKO , później INDONEZJI …
Teraz: zgadnijcie czym się różni ?! :))))
Tylko proporcjami rozmiarów - Cała linia kolejowa ma długość 2 kilometry!
- Energia elektryczna jest całościowo importowana z Francji
- Nie ma tu podatku dochodowego!!!!!!!
- Obywatele Monako mają ZAKAZ wstępu do kasyna
- Monako nie ma swojego wojska, za obronę kraju odpowiedzialna jest Francja
Monte Carlo jak i całe Monako zapamiętałem jako luksusowy przepych i bogactwo, szybkie piękne samochody, ogromne jachty, złoto i szampan! To nie koniec, na pewno tu wrócę po raz trzeci! Zastanawiam się też nad kawalerskim heh zrobię go tutaj albo w Las Vegas, zobaczymy jeszcze! Także szykujcie się panowie, zbierajcie pieniądze bo będzie się działo!