To pierwsze arabskie państwo, w którym została wynaleziona ropa naftowa! Mały kraj ze stolicą w Manamie o niezwykle dużej tolerancji w stosunku do innych krajów muzułmańskich. Poznajcie razem ze mną #55 kraj – Bahrajn!
Informacje praktyczne
- Wymagana WIZA, można kupić on-line lub na granicy, koszt około 200-250 zł
- Obowiązkowy paszport
- Zegarek przestawiamy + 2 godziny do przodu
- Walutą jest Dinar Bahrajski, 1 zł to 0,09 BHR
- Ruch na jezdni prawostronny
Podczas pobytu w Arabii Saudyjskiej postanowiliśmy razem z bratem wybrać się na wycieczkę do Bahrajnu. Oba państwa zostały ze sobą połączone tzw. drogą króla Fahda, inaczej mówiąc mostem o długości 27 kilometrów. Zaczynamy kolejny wpis na Blogu Hobby Travel, tym razem jesteśmy w Manamie, stolicy Bahrajnu, która jest ponad 17 razy mniejsza od Warszawy. Sprawdzimy co warto tutaj co zobaczyć oraz opowiem Wam jakie niespodziewane przygody spotkały nas tym razem!
Jak dojechać do Bahrajnu i czym się poruszać ?
Oczywiście najprostszym sposobem jest samolot jednak, aby dostać się do tego państwa drogą lądową, trzeba pokonać ten 27 kilometrowy most łączący Arabie Saudyjską z Bahrajnem. Koszt przejazdu wynosi ok. 25 złotych. Jak się okazało mając wypożyczony samochód na terenie Arabii dojazd był mocno utrudniony, ale nie niemożliwy. Trzeba było to zgłosić dużo wcześniej w biurze Rent Car, o czym niestety nie wiedzieliśmy … postanowiliśmy spróbować wyznając zasadę „ po kielecku, pewnie się uda”. Niestety nie udało się …
Zaraz po wjeździe zatrzymała nas straż graniczna konfiskując nasze paszporty. Wydawało się, że szybko nas zawrócą, ale to był tylko początek problemów, musieliśmy znaleźć dedykowanego policjanta, który przejął naszą sprawę i poprowadził nas do wyjścia z sytuacji. Trwało to prawie dwie godziny zanim odzyskaliśmy dokumenty , przeszliśmy kontrolę i otrzymaliśmy kilka papierów potwierdzające możliwość wyjazdu! Finał był taki, że musieliśmy wrócić mostem na teren Arabii, zostawić auto na parkingu i zamówić specjalną taksówkę, która ma uprawnienia na przewóz osób za granice. Kosztował nas to prawie 300 złotych, ale wreszcie po 4 godzinnej batalii, meldujemy się w Bahrajnie!
Większość późniejszej trasy jaką mieliśmy ustaloną na zwiedzanie pokonaliśmy już pieszo lub korzystając z UBERA czy łapiąc okazję przy drodze. Manama to stosunkowo małe miasto gdzie nie ma problemu z komunikacją, ale na drodze są za to bardzo duże korki. Dobrze jest mieć pobraną mapę z aplikacji MAPS.ME, aby móc korzystać z nawigacji bez potrzeby połączenia z Internetem. Wifi powinniście złapać w każdej restauracji czy centrum handlowym.
Gdzie się zatrzymać ?
Hotel znaleźliśmy na aplikacji booking.com w cenie 260 zł / dwie osoby z bardzo dobrym śniadaniem. Obiekt o nazwie Meshal Hotel położony był w dogodnej lokalizacji, blisko sklepów, restauracji i głównych punktów do zwiedzania. Na miejscu mogliśmy liczyć na wypicie drinka lub wejścia na dyskotekę. Bahrajn w porównaniu do sąsiedniej Arabii stał się dużo bardziej tolerancyjny w przeciwieństwem do swoich sąsiadów. Już teraz wiem skąd taki duży ruch między tymi państwami, Arabowie wyjeżdżają do Bahrajnu móc skorzystać z wypicia alkoholu czy potańcówki w pełni legalny sposób.
Co zobaczyć w Bahrajnie ?
Manama
Jesteśmy w Manamie, stolicy Bahrajnu i jednocześnie największym miastem w kraju położonym nad Zatoką Perską. Sama nazwa Manama, oznacza w wolnym tłumaczeniu „Śpiące miejsce”, jednak nie mogę znaleźć tu zasadności ponieważ jest wręcz przeciwnie – głośno i ciekawie! Znajduje się tu jeden z największych meczetów o nazwie Al-Fatiha mogący pomieścić nawet 7 tysięcy wiernych.
Bab Al Bahrajn
Jest to jednocześnie zabytkowy budynek, a tym samym wejście do skupiska targów sprzedaży wszystkiego co można sobie tylko wyobrazić. Plac uznawany jest za pierwszą formalną przestrzeń publiczną regionu. Mieliśmy okazję przejść się tutaj zarówno w dzień jak i w nocy. W obu przypadkach ludzi było bardzo dużo, zarówno turystów jak i miejscowych.
Udało się szybko kupić moje ulubione pamiątki w postaci talerzyka i magnesów. Zobaczcie sami jak to wyglądało:
Bahrain Financial Harbour
W trakcie dnia podczas wielu spacerów po Manamie naszym oczom prezentował się budynek w postaci projektu deweloperskiego nazwany w skrócie BFH. Kosztujące 1,5 miliarda dolarów i zajmujące powierzchnię 380 000 metrów kwadratowych dwie główne wieże Harbour Towers zostały oficjalnie otwarte w maju 2007 roku. Na co dzień to oczywiście biurowiec skupiający wiele światowych firm przedsiębiorczych.
Bahrain World Trade Center
Zdecydowana perełka Bahrajnu, budynek stający się wizytówką całego Państwa charakterystyczny głownie ze względu na wygląd. Kompleks bliźniaczych wieżowców w kształcie ostrosłupów ma 240 metrów wysokości. Został otwarty w 2008 roku i posiada 50 kondygnacji. Wchodząc do środka jest to w pewnym sensie zarówno galeria handlowa jak i biurowiec.
Reef Island
Internet oraz mapa pokazywała nam, że znajduje się tu plaża! Ruszyliśmy skoro świt do ekskluzywnej dzielnicy wypełnionej budującymi się apartamentowcami , lecz na miejscu spotkaliśmy jedynie robotników wśród opustoszałego centrum relaksu. Plaża owszem była, lecz zamknięta i jedynie mogliśmy wejść na molo. Cała wyspa była bardzo zadbana, położona wśród bujnej roślinności, ale nic tam jeszcze nie funkcjonowało: mam na myśli, sklepy, restauracje, atrakcje itd. kompletna cisza i spokój. Dobrze , że na powrocie udało nam się złapać stopa i wrócić szybko do centrum!
Mam wrażenie, że Bahrajn będzie kiedyś hitem wakacyjnych podroży. Otwiera się tu wiele apartamentów z dostępem do sztucznych plaż i atrakcje na jakie liczą przyjezdni. Uczciwość i przyjazne podejście miejscowych będzie tylko dodatkowym atutem. Czułem się tu swobodnie, bez jakiegokolwiek ograniczenia religijnego i kulturowego. Wracam do Polski z jedna dużą zagadką: W jaki sposób urosło tutaj drzewo na pustyni, które ma już 400 lat , nie mając dostępu do wody ?!